Kolejny, przepiękny salon utrzymany w jasnych, ciepłych barwach z dodatkiem drewna. Nie zmieniałabym tu kompletnie nic (ewentualnie białą szafkę pod RTV zamieniłabym kolorystycznie, bo, nie wiedzieć czemu, obawiam się białych mebli)..
Gdyby zmienić lampę i zasłony byłoby IDEALNIE :) Aż chciałoby się tam spędzić romantyczny wieczór... Klimatyczny kominek, kwiaty w wazonie, jasny wypoczynek, miękkie poduchy- żyć, nie umierać:)
A co powiecie na kamień w salonie?
Nie lubię, choć ten akurat salon wygląda całkiem, całkiem...Świetny stolik, pufy, lampy dające ciepłe światło no i ta półka na ścianie- wygląda niesamowicie. Dodałabym tu jeszcze woalową kremową firanę i beżowe ceramiczne donice na kwiatki (te białe nie pasują tu za bardzo).
A teraz coś w wersji mini :)
Salonik niczego sobie- przyznajcie sami. Tylko po co te stalowe nóżki w fotelach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz